Jak pewnie wszyscy wiecie, jezioro ”Nasze” powstało przez przegrodzenie groblą płynącego tam strumyku. Strumyk ten płynął przez środek dużej  łąki i wypływał ze znajdujących się w pobliżu trzech potorfowych stawów. Grobla spowodowała spiętrzenie wody i niejako poprzez zarośnięty kanał połączenie powstałego jeziora ze stawami. Ryby z nich w końcu mogły spokojnie popływać w większym akwenie. Było to dla naszej społeczności lokalnej duże wydarzenie. Bo oto w końcu byliśmy w „ posiadaniu” jeziora z prawdziwego zdarzenia.

Wszyscy gorliwie pracowali przy budowie tamy, by jak najszybciej zbudować – mieć nasze jezioro. Do tej pory zarówno ryby spokojnego żeru, jak płoć czy leszcz trą się właśnie w kanale. Jezioro nie jest duże, ma może ze 4 hektary powierzchni, razem z kanałem i stawem. Nie jest także głębokie. Pośrodku „Naszego” znajduje się głęboki rów (dawny strumyk), gdzie w najgłębszym miejscu jest około 5 -6 m. Jezioro położone jest w malowniczej okolicy. Od strony Gorawina otula go las, w którym można z powodzeniem jesienią natrafić na prawdziwki, koźlaki, opieńki i podgrzybki. Od strony Jarkowa znajdują się grunty rolne, a kwitnący wiosną rzepak swoją żółcią powoduje, że ta strona jeziora staje się malowniczo piękna. Dojazd do „Naszego” jest łatwy. Można dostać się tam od strony Jarkowa utwardzoną drogą gruntową, lub też od strony Gorawina także częściowo utwardzoną drogą. Polecam wycieczki rowerowe, bo piękne lasy zapraszają na wędrówki. Od strony Gorawina jezioro posiada dość stromą linię brzegową w postaci skarpy dochodzącej do samego brzegu jeziora. Od drugiej strony linia jest łagodna i można się tam nawet kąpać ( jest mała plaża). Ryb w jeziorze nie brakuje. Można byłoby się rozpisać na ten temat, lecz tu nie ma na to miejsca. Przede wszystkim polecam wędkarzom zasadzkę na dużeeeego karpia (nawet medalowego), również lina. Podczas parnych dni jesteśmy w stanie zapolować na medalowego węgorza!!!! W jeziorze jest przewaga ryb spokojnego żeru – głównie wszędobylskiej płoci.

Nocne wędkowanie.

Spinningiści także będą zadowoleni , ponieważ jest duża szansa zapolować na szczupaka (nawet do 10 kg) oraz medalowego okonia. Nieraz słyszałem, że zostały złowione sztuki około 2 kg. Na początku, po powstaniu jeziora płocie o wadze 1 kg były na porządku dziennym, teraz po znaczącej ekspansji jeziora, także kłusownictwa, takie okazy są już rzadkością . Latem zapraszam nad jezioro, można tu wypocząć, poopalać się, wykąpać się oraz pogrillować. Także duża ilość ptactwa jak czaple i żurawie dodają uroku tej okolicy. Jeżeli kogoś zachęciłem do wycieczki nad jezioro, to proszę dbajmy o nie, nie śmiećmy, nie zanieczyszczajmy, bo to tylko świadczy o nas.

 Tekst i zdjecia: Paweł Ciechanowicz