Około godziny 2 w nocy, dyżurny straży pożarnej otrzymał informację o płonącym samochodzie. Pierwsi na miejscu pojawili się strażacy z OSP w Rymaniu i Drozdowie. Na miejscu zastali palacy się samochód, nie było kierowcy, ani nikogo kto jechałby tym samochodem. Nie odnaleziono również nikogo w najbliższej okolicy miejsca wypadku. Samochód spłonął doszczętnie.