Tam gdzie ruiny i myszy…..

    Jezioro Popiel (Studnica) znane jest nam wędkarzom  przede wszystkim z…wypoczynku. Bo kto z nas nie pojechał w piękny upalny dzień nad to jezioro, by w cieniu sosen i świerków zjeść grillowaną kiełbaskę i wymoczyć nogi w jakże przeuroczym jeziorze. Tak, tak to Popiel. Jezioro, które okalają piękne tereny leśne z takim okazem przyrody jak dąb Bogusław liczący sobie około 600 lat.

Linia brzegowa tego akwenu jest łagodna do samego lustra wody. Wokół jeziora biegnie piękna ścieżka leśna, która zaprasza do przechadzki lub przejazdu rowerem. Jezioro jest przepływowe, gdzie ciek wodny łączy się z rzeką Mołstową. Usytuowanie jeziora i jego walory rekreacyjne spowodowały, że to miejsce stało się stałym punktem urlopów, biwaków i  weekendów spędzanych pod namiotami. Aby ułatwić „życie” turystom, nad zbiornikiem wodnym postawiono mały mini bar z przekąskami, kiełbaską i napojami chłodzącymi. Można także wypożyczyć sprzęt pływający.

    Dzierżawcą i użytkownikiem jeziora jest Zakład Rybacki Mielno. Tam, zatem należy opłacić składki, by móc w pełni wykorzystać dary jeziora w postaci pięknych leszczy czy szczupaków. A skoro o rybach mowa. Jezioro jest w swojej naturze zróżnicowane, zatem i wielu ryb można się w nim spodziewać. Najczęściej wędkarze zasadzają się na leszcza ( medalowego), lina jak i dużą płoć. Jezioro obfituje w niezliczoną populację okonia także tego medalowego. A dzieci mogą przy trzcince połowić tzw. „trzciniaki”. Szczupak na tym akwenie jest bardzo duży i często bierze na woblera czy wahadłówkę. Należy się zaopatrzyć w podbierak, bo można trafić na dużą sztukę do 15 kg. W jeziorze są również ładne sztuki węgorza.

    Od strony Rzesznikowa dno jest piaszczyste, dlatego powstała tam plaża, jakże uwielbiana przez latorośle. Przy plaży, jest rozbudowany pomost, z którego w godzinach rannych i wieczornych również można powędkować. Każdy znajdzie dla siebie miejsce, by móc delektować się połowem, ponieważ na całym jeziorze jest sporo pomostów i miejsc do wędkowania.  Po lewej stronie od kąpieliska w lesie na górce są ruiny, warto wybrać się tam, by je zobaczyć. Istnieje także źródełko czystej wody, z którego bez obawy możemy korzystać w celach spożywczych.

    Gorąco polecam ten akwen nie tylko ze względu na jego bogatą faunę i florę, ale również dlatego, że w lasach było kiedyś niemieckie lotnisko i skład amunicji. Ci, którzy interesują się II Wojną Światową znajdą tam resztki ruin tych obiektów.

    Zapraszam nad wypoczynek i rekreację nad tym jeziorem, bo naprawdę warto. Aby dojechać tam, należy kierować się  drogą krajową nr 6 w kierunku Szczecina ( między Rymaniem a Skrzydłowem ), następnie za mostem, należy szukać po lewej stronie strzałki na pole biwakowe ( 3 km). Dojedziemy do samego jeziora ( jest tam parking i wc).

zdj.1 - P.Ciechanowicz

zdj.2 - T.Dach