gorawino 021m.jpg
powered_by.png, 1 kB
Strona główna arrow Nasze podróże arrow Włochy arrow Seniorzy we Włoszech cz.1
Seniorzy we Włoszech cz.1 Utwórz PDF Drukuj Poleć znajomemu
Autor: Jolanta i Tadeusz Dach   

Padwa, Florencja, Asyż

 

Kolejną wycieczką zagraniczną organizowaną przez Klub Seniora „Pod Aniołami”, który działa przy Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Rymaniu, były Włochy. Nasi Seniorzy byli już wielokrotnie poza granicami Polski. Poprzednio odwiedzili już Wilno na Litwie, Lwów na Ukrainie, Południowe Morawy w  Czechach, Wiedeń w Austrii, Chorwację oraz Bośnię i Hercegowinę. Wycieczka do Włoch była długa – trwała 10 dni (dziewięć noclegów), autokar przejechał łącznie 5000 km!, a przy tym jej cena również nie była niska. Seniorzy już od dłuższego czasu odkładali pieniądze, aby móc ją sobie sfinansować. Kilka niewykorzystanych miejsc w autokarze zajęły osoby spoza Klubu Seniora, które zresztą, bardzo szybko się z naszymi Klubowiczami zintegrowały.

Jechaliśmy do Włoch przez Niemcy i Austrię, a podróż trwała prawie 16 godzin! Nikt się w autokarze nie nudził. Podziwiano krajobrazy za oknem, tym bardziej, że jechaliśmy przez bardzo ciekawe regiony, jak choćby przez Alpy, czy Tyrol, porównywano do siebie poszczególne państwa, śpiewano piosenki oraz oglądano filmy. W autokarze humory dopisywały wszystkim, a najweselej było chyba, jak to określił p. Jarek, nasz pilot, na tzw. "ławce papieskiej"...

DSC06955.JPG

DSC07016.JPG  

Pierwszy nocleg mieliśmy w małej miejscowości San Bartolomeo w okolicach miejscowości Treviso. Po długiej podróży wszyscy chcieli odpocząć. Następnego dnia pojechaliśmy do Padwy.

To duże miasto uniwersyteckie, w którym rodziła się sztuka renesansu. Byliśmy w najstarszym na świecie ogrodzie botanicznym z 1545 roku, wędrowaliśmy ulicami tego miasta, podziwialiśmy bardzo ciche tramwaje jeżdżące na jednej szynie, wykorzystujące tzw. poduszkę magnetyczną. Oglądaliśmy przepiękne freski w kościele Eremitów z XIII w, które stworzył Andrea Mantegna.

Później poszliśmy do centrum. Oglądaliśmy tam  m.in. Palazzo della Regione - (Pałac Sprawiedliwości). Wzniesiony został on na początku XIII wieku. Jego cechą charakterystyczną jest niewyobrażalnie duża sala, ma ona 2324m² (ponad 23 ary) powierzchni i pokryta jest drewnianym stropem, nie podpartym żadnymi kolumnami, czy wspornikami. Sala ta jest przykładem geniuszu architektonicznego średniowiecznych budowniczych i projektantów. Dziś rozmiary takie mają hale sportowe. W Sali tej znajduje się słynny „kamień haniebny”, na którym dawniej siadali skazani dłużnicy i powtarzali „cedo bonis”, co oznaczało „zrzekam się dobra”. Po takiej deklaracji mogli opuścić miasto wolni. Pomysłodawcą tej kary był Św. Antoni, który wymyślił to, by uniknąć więzienia ludzi za długi.

Weszliśmy też na chwilę na dziedziniec jednego z najstarszych uniwersytetów. W centrum miasta wszędzie były zabytkowe budowle. Byliśmy na ogromnych targowiskach, gdzie oglądaliśmy przeróżny towary (prawdziwki za 1 kg – 15 euro!), a niektórzy z nas mięli okazję zrobić drobne zakupy.

Jednak najważniejszym zabytkiem Padwy jest Bazylika św. Antoniego, w której znajduje się grób św. Antoniego Padewskiego (Antoniego z Padwy). Za życia Św. Antoniego w miejscu tym znajdował się kościół Santa Maria Mater Domini, który dzisiaj pełni funkcję kaplicy Madonna Mora we wnętrzu Bazyliki i tam właśnie został on pochowany. Byliśmy również w Kaplicy Relikwii, gdzie zostały one zgromadzone po śmierci św. Antoniego. Niestety, wewnątrz bazyliki nie wolno było wykonywać zdjęć.

 

Kolejny nocleg mieliśmy w  w hotelu B&B w okolicach Bolonii, choć samego miasta nie zwiedzaliśmy. Mieliśmy wrócić tam w drodze powrotnej. Na obiado-kolację otrzymaliśmy po raz kolejny makaron z sosem, dopiero później się przekonaliśmy , że jest to we Włoszech raczej stałą regułą.

DSC07044.JPGDSC07061.JPGDSC07062.JPGDSC07056.JPGDSC07071.JPGDSC07073.JPGDSC07082.JPGDSC07096.JPGDSC07104.JPGDSC07121.JPGDSC07128.JPGDSC07147.JPG

    

          Następnego dnia pojechaliśmy do Florencji. To bardzo stare miasto z ogromną ilością zabytków. Swoją nazwę zawdzięcza Juliuszowi Cezarowi, który w 59 roku p.n.e. ustanowił w niej kolonię dla byłych żołnierzy i nazwał ją Florentina.

Najpierw trafiliśmy na wysokie wzgórze górujące nad Florencją, gdzie umieszczono tarasy widokowe, skąd można podziwiać panoramę miasta. Później zeszliśmy do centrum miasta i tu dopiero było co podziwiać!

Zabytkiem numer jeden we Florencji jest katedra Santa Maria del Fiore z wielką kopułą, największą ceglaną na świecie. Powstawała od 1296 do 1436 roku. Kościół ten był niegdyś największą świątynią chrześcijańską, dzisiaj natomiast zajmuje na tej liście czwarte miejsce (po Bazylice św. Piotra w Rzymie, Katedrze św. Pawła w Londynie oraz katedrze w Mediolanie). Na zewnątrz wspaniała, jednak gdy byliśmy w jej wnętrzu, cały ten zewnętrzny przepych katedry „gaśnie” odrobinę, ponieważ nie zobaczymy tam ani pięknych malowideł, ani rzeźb. Nie mniej jednak katedra jest, jako całość imponująca!

 

DSC07229.JPGDSC07267.JPGDSC07270.JPG




















































































































Kolejnym bardzo ważnym miejscem we Florencji jest Piazza della Signoria. Nad placem góruje symbol miasta, czyli Palazzo Vecchio. Przed pałacem stoi ogromny posąg przedstawiający Dawida autorstwa Michała Anioła. Rzeźba ta to jednak tylko prawie identyczna kopia dzieła włoskiego mistrza, której oryginał możemy podziwiać w muzeum Accademia. Na placu znajdują się także inne rzeźby oraz fontanny, między innymi Herkules wyrzeźbiony przez Bandinellego oraz Fontanna Neptuna, czyli dzieło Ammanatiego. Tych rzeźb jest ogromna ilość, część z nich to rzeźby oryginalne. Pani przewodnik, z wielką swadą, opowiadała nam o rodzie Medyceuszów, którzy rządzili we Florencji przez kilka wieków. Byli oni prawdziwymi mecenasami sztuki. To dla nich tworzył Michał Anioł oraz Dante Alighieri.

DSC07210.JPGDSC07211.JPGDSC07212.JPG



















 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Byliśmy też na  Ponte Vecchio (Most Złotników). Jest to most na rzece Arno, który jako jedyny przetrwał wojnę. To na nim powstały już w średniowieczu galerie złotników. Dziś można tutaj znaleźć wiele sklepów z piękną, ale niestety nie należącą do najtańszych, złotą biżuterią.

 

Długo chodziliśmy uliczkami centrum Florencji odkrywając ciągle coś nowego. Nasze wędrówki zakończyliśmy na placu Santa Croce. Jest tam kolejna katedra, pochodząca  z lat 1295-1442. Znajdują się tam grobowce słynnych florentyńczyków: Michała Anioła, Macchiawellego, Galileusza, Dantego, Rossiniego, a w kaplicy Salviatich znajduje się nagrobek Zofii z Zamoyskich Czartoryskiej.

 

DSC07234.JPGdsc07258.jpg



























DSC07283.JPGDSC07284.JPGDSC07294.JPG



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Po całym dniu we Florencjii byliśmy zmęczeni. Mimo połowy września, panował upał ok. 30 stopni, a my mieliśmy wiele kilometrów w nogach… Z dużym zadowoleniem pojechaliśmy do hotelu Sacro Cuore, który mieścił się w okolicach Peruggii. Znajdował się on na wysokim wzgórzu, z którego mieliśmy wspaniałe widoki na okolicę. Znajduje się tam kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz hotel. Co ciekawe, w hotelu tym przebywał papież Jan Paweł II (22.10. 1986 r., który brał udział w spotkaniu „pojednania międzynarodowego, religijnego i pokoju na świecie”), a w pokoju , w którym nocował urządzono salę pamięci. Posiłek jaki  otrzymaliśmy w tym hotelu, może nie byłby wart opisu (znowu makaron z sosem!!!), ale dzięki kelnerowi o imieniu Alberto, kolacja wszystkim smakowała i bardzo się podobała. Był on bardzo przyjazny i wesoły. Zagadywał wszystkich naszych wycieczkowiczów, najbardziej oczywiście najmłodsze panie. Było bardzo zabawnie, a przy tym makaron wszystkim smakował! Kelner pokusił się nawet o zaśpiewanie  znanego przeboju włoskiego, a do śpiewu przyłączyła się cała sala. Później nasi Seniorzy zrewanżowali się zaśpiewaniem piosenki „Selero, poro…”. Było bardzo wesoło i kolacja upłynęła w bardzo miłym nastroju.

IMG_4949.JPGIMG_4954.JPGIMG_4957.JPG

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

Następnego dnia byliśmy od rana w Asyżu. Dwa dni wcześniej, w Padwie, mieliśmy okazję poznać życie, dokonania oraz zobaczyć miejsce spoczynku św. Antoniego. Teraz w Asyżu poznawaliśmy życie innego świętego tj. św. Franciszka oraz św. Klary. W Bazylice Matki Bożej Anielskiej w Asyżu widzieliśmy maleńki kościółek, zwany po polsku „Cząsteczką” (wł. Procjunkuli).  Było to miejsce, gdzie św. Franciszek wprowadzał w czyn swoje zadanie "odnowy domu bożego" i potraktował je w sposób dosłowny rozpoczynając odbudowę zniszczonego małego, jednonawowego kościółka. Zbudowana później ( w latach1569-1679) w tym miejscu bazylika powstała dla ochrony pierwszego miejsca związanego z działalnością św. Franciszka. Św. Franciszek zmarł w 1226 roku, a Kaplica  jego śmierci znajduje się tuż obok małego kościółka we wnętrzu Bazyliki.


 

 

Zwiedzaliśmy potniej stary Asyż, zbudowany z kamienia. Przepiękna stara zabudowa ma swój klimat. Wąskie uliczki, wspomniana wcześniej kamienna zabudowa, wszędzie zabytki sprzed wielu wieków. To tam urodzili się i mieszkali św. Franciszek oraz św. Klara. Byliśmy w domu , w którym mieszkał św. Franciszek!

Byliśmy też w kościele św. Damiana, gdzie późniejszy św. Franciszek usłyszał z krucyfiksu wiszącego na walącej się ścianie budowli , Jezus przemówił do Franciszka: Idź i napraw mój dom.

W Bazylice św. Klary w Asyżu widzieliśmy w Kaplicy Ukrzyżowania zabytkowy krucyfiksem z XII wieku. Krzyż został przeniesiony tu z kościoła św. Damiana. Zgodnie z życiorysem św. Franciszka jest to krzyż, z którego przemawiał do niego Jezus Chrystus.

Czas wolny spędziliśmy na przepięknym rynku w starym Asyżu. Podziwialiśmy tam starożytne kolumny dawnej świątyni Minerwy,  którą adaptowano na kościół Matki Bożej z Lourdes.

Nasz pobyt w Asyżu zakończyliśmy zwiedzaniem Papieskiej Bazyliki św. Franciszka. Kościół w tym miejscu został zbudowany w XIII wieku. Wybudowano go na Wzgórzu Piekielnym (nazwa szczytu związana jest z wykonywanymi na nim wyrokami śmierci), jednak dzień po kanonizacji św. Franciszka, który został w nim pochowany, papież Grzegorz IX poświęcił miejsce budowy i zmienił nazwę wzgórza na Wzgórze Rajskie. Bazylika jest ogromna, składa się z tzw. Części dolnej i górnej. Wewnątrz znajdują się niezliczone ilości fresków oraz obrazów. W 1997 roku, silne trzęsienie ziemi spowodowało poważne uszkodzenie bazyliki. Zawaliła się część sklepienia kościoła górnego, którego spadające fragmenty zabiły czterech zakonników (jeden z nich był Polakiem). Sklepienie odbudowano. Nie udało się jednak odtworzyć uszkodzonych fragmentów fresków.

Wieczorem dotarliśmy do hotelu Belvedere w miejscowości Mentana leżącej nieopodal Rzymu. Tam mieszkaliśmy przez kolejne cztery noce. Hotel był bardzo duży ( z czterema gwiazdkami!) i wygodny.

Od następnego dnia mieliśmy poznawać Rzym i jego okolice, ale o tym w następnej części naszego opisu.

DSC07315.JPGDSC07328.JPG

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

DSC07346.JPGDSC07362.JPGDSC07363.JPGDSC07365.JPGdsc07367.jpgDSC07384.JPGDSC07387.JPG

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zdjęcia: Jola i Tadeusz Dach

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 
« poprzedni artykuł

Imieniny

19 Kwietnia 2024
Piątek
Imieniny obchodzą:
Adolf, Adolfa,
Adolfina, Alf,
Cieszyrad, Czesław,
Czech, Czechasz,
Czechoń, Leon,
Leontyna, Pafnucy,
Tymon, Werner,
Włodzimierz
Do końca roku zostało 257 dni.

Programy tv

Gościmy

Odwiedza nas 1 gość





© 2024 gorawino.net :: Joomla! i J!+AL jest Wolnym Oprogramowaniem wydanym na licencji GNU/GPL.