gorawino 022m.jpg
powered_by.png, 1 kB
Strona główna arrow Hobby arrow Wiersze, opowiadania arrow Jerzy Szafirowicz - wiersze
Jerzy Szafirowicz - wiersze Utwórz PDF Drukuj Poleć znajomemu
Autor: Jerzy Szafirowicz   

1         Na św. Szczepana

(28-grudzień-1995)
                        O! hipokryzjo święta!
                        O! głupoto niepojęta!

Spotkałem dzisiaj Szczepana,
co ma siedem lat.
On mówi:
            - Plose pana, cy mozna zarobić,
               Bo frytki bym se zjat.
Ten mały chłopiec to taki święty
męczennik głupoty niepojętej.

W żłobie le-eży,
któż pobie-eży...

Po co kolędować,
A sobie brzuchy napychać?
Lepiej frytki zafundować,
o zdrowie świętego zapytać
zanim go ukamienują
za skradzioną kromkę chleba.

Zresztą święty
- głodny czy syty -
i tak pójdzie do nieba.

Ci, co tak kolędowali,
w wieczór gwiazdki wyglądali
- na Jezuska wciąż czekali.

On zaś - frytki zjadłszy,
szedł przez biedę dalej.

Dlaczego we żłobie?
Dlaczego w stajence?


Aby ludziom pokazać,
że Bóg tam,
gdzie biedy najwięcej.

2         Bóg się rodzi

Bóg się rodzi,  moc truchleje...
każdy zna tę prawdę.
Bliźni cierpi, krew się leje,
nasze serca - harde.

Przybieżeli do Betlejem...
...skocznie grają,
żrą i chlają
jak w czasach Noego.

Tylko akcji, obligacji
marce pokłon dają
wyssą grosz z każdego
a biedaka w d... mają.

Kiedyś o Jezu chodził po ziemi,
mówił żeś ludziom ustami swemi:
Przychodźcie do mnie
wszyscy spragnieni,
a biedni, smutni i łaknący
zostaną pocieszeni,
i wszyscy pokój czyniący na ziemi
zostaną wywyższeni...

Bóg się rodzi, moc truchleje...
- który to już raz?
Wszyscy biegają, wszyscy sprzątają, 
jedni kupują, drudzy sprzedają,
bo już świąt
nadchodzi czas.
I obchodzić będziem święta!

Panna syna porodziła.
Przyszli trzej królowie,
gwiazda ich przyprowadziła.
Pokłon złożyli poganie ze wschodu,
ale czy ktoś jeszcze pamięta
jak Rama boleśnie krwawiła,
gdy Herod mordował
niewinne dziecięta.

Zrodzony a nie stworzony,
współistotny Ojcu...
...i zamieszkał między nami.

Ale my tak bardzo
zabiegani, zasprzątani
za srebrniki Go sprzedali,
jak apostoł Judasz - zdrajca.
Miłość, wierność obiecali,
jak apostoł Piotr - pod bramą
-trzykroć się wyparli.

A On się modlił w ogrojcu
oraz na krzyżu w ostatniej chwili:
odpuść im  Ojcze bo oni sami
nie wiedzą co uczynili.

Za życia
nie miał gdzie głowy położyć
a po śmierci
z cudzego grobu korzystał
do czasu...    aż zmartwychwstał.

Czy chcesz Go zobaczyć,
powiedz śmiało?
Czy chcesz zobaczyć Jego ciało,
o którym mówił jak o chlebie?
W ciemnym areszcie zamknięte zostało
choć On jest Panem na ziemi i w niebie.

Więc drżyjcie mocarze,
więc drżyjcie oprawcy,
co żeście Boga
w ciasnych ciemnicach pozamykali,
bo On was ukarze albo ocali
kiedy ogarnie was trwoga
i zobaczycie, że słabi jesteście
                                   i mali...

 

Cywilizacjo XX w.

Cywilizacjo XX wieku
cywilizacjo pary
elektryczności
internetu
nie zapominaj...
o człowieku

Cywilizacjo urbanizacji
cywilizacjo zbrodni
swe łono natury
poddałaś procesom degradacji
wykwalifikowanych zabójców
odznaczasz orderami
a portrety ich ofiar
wieszasz ponad ołtarzami

Cywilizacjo fiskalizacji
dokąd cię zaprowadzi
twoja żądza pieniądza
– sprowadzasz ECCE HOMO
do rangi pitu nipu regonu ...

Cywilizacjo alienacji 
jeśli z twej drogi nie zawrócisz
nadejdzie wkrótce czas
samobójczego twego zgonu

         Pamięci przodków

z wołyńskich stepów
i francuskich kopalni
wiatrem historii pędzeni
spoczynek wieczny znaleźli
w koszalińskiej ziemi
moi dziadkowie utrudzeni
co od Wisły do Kijowa
pieszo ruskich gnali

 

gdy ucichła pożoga
z miłości i pracy
rodziców naszych
dźwignęło się z gruzów
jak Feniks z popiołów
jakby zmartwychwstało
lub rodziło się na nowo
miejsce spoczynku moich przodków
i... moich narodzin

 

Bogusław na koniu
także się odrodził
króla wnuk
a mój bliźniak prawie

 

dobre imię naszych przodków
niechaj zawsze będzie w sławie

my także będziemy
kiedyś przodkami
w koszalińskiej ziemi
na wieki spoczniemy

 

a po nas jaka
pamięć pozostanie

 

                   Jesień

         Pani Jesień

O piękna złocista  Pani
kusząca dojrzałym owocem...

cóż piękniejszego
może nas spotkać
niż zachód słońca na leśnej polanie
i cóż słodszego
niż twe jagody
skąpane w perlistym szampanie

O piękna złocista  Pani
nie odchodź
w bezkresną ponurą dal
pozostań na leśnej polanie
obdarz płomiennym owocem
jednej i drugiej
dzikiej róży

Pozwól się w runo wczepić
gdzie kwitną liliowe wrzosy
obiema rękoma
bym nigdy nie utracił
z pamięci chwil rozkoszy
                        chwil spędzonych z tobą

 

 

         O piękna Pani

O piękna złocista Pani
szalona wszystkimi barwami słońca 
choć wkrótce odlecisz
za wędrownymi ptakami
pozwól i nam zatańczyć
nad brzegiem jeziora
pozwól się skąpać
w słońcu i w wodzie
w złocie Twoich włosów
i w błękicie oczu

Pozwól popływać
z królewskim karpiem
oraz pogadać
jeszcze  z żabami 
nim zima przykryje wszystko
śniegu pierzyną puszystą

 

 

         MODLITWA
za moją małą ojczyznę

                                       kiedy nocą przechodzę
                                       opodal Gertrudy
                                       albo idę na przełaj
                                       poprzez Plac Wolności
                                       słyszę płacz dzieci
                                       słyszę jęk spróchniałych kości
                                       co nie wiadomo
                                       ile lat już sobie liczą
                                       jak korzenie drzew
                                       które umarły
                                       dawno, dawno temu

Dałeś Panie ludziom
ziemi zakątek wspaniały
aby swoją pracą i miłością

w raj ją przemieniały,

ziemi zakątek bogaty.

 Dałeś Panie ludziom
rybne rzeki,
ciche chaty,
lasy pełne zwierza
i plaże bursztynem pozłacane.

Z górą tysiąc lat temu
po ten bursztyn przybywały
tu arabskie karawany.

Lecz o Tobie ludzie zapomnieli,
pogańscy bogowie i pogańskie duchy
Twoim darem zawładnęli,
a szamani zmieniali ubranie.

Dla chciwości, władzy, pychy
na rzeź ludzi gotowali
kłamliwymi sloganami.
„Drang nach Osten!" -
"Powrót do macierzy!”

Czy w te hasła, co śmierć siały
jeszcze ktoś uwierzy?

Dałeś nam Panie
ziemi zakątek spokojny.
Niech Cię lud poznaje
niech Cię lud uwielbi
za to żeś jest dobry,
za to żeś jest miłosierny
a Ty spraw by na tej ziemi
już nie było
NIGDY WIĘCEJ ŻADNEJ WOJNY.

Daj nam Panie,
daj tej ziemi, ·co do szczęścia
tylko trzeba.
Daj pokoju,
daj miłości
oraz
powszedniego chleba.

 
« poprzedni artykuł

Imieniny

3 Listopada 2024
Niedziela
Imieniny obchodzą:
Bogumił, Cezary,
Chwalisław, Hubert,
Huberta, Sylwia
Do końca roku zostało 59 dni.

Programy tv

Gościmy

Odwiedza nas 1 gość





© 2024 gorawino.net :: Joomla! i J!+AL jest Wolnym Oprogramowaniem wydanym na licencji GNU/GPL.