Ostatnio byłem w ciekawym miejscu. Muzeum Szkolne w ZSP w Rymaniu! Kto z ogółu naszych czytelników wiedział, że ono istnieje? Może tylko młodzież ucząca się w ZSP Rymań i niewielka część rodziców. Skorzystałem z zaproszenia nauczyciela historii w ZSP, pana mgr Ireneusza Piecyka (mieszkańca Gorawina), który je zorganizował i zbiera poprzez dzieci pamiątki po dawnych mieszkańcach tych ziem. Jest też sporo eksponatów z okresu już po II wojnie światowej. Muzeum szkolne jest trochę ukryte i niedostępne dla wszystkich, ale zawiera wiele ciekawych eksponatów. Poszczególne eksponaty są wykorzystywane podczas prowadzenia lekcji historii w szkole. Nie jest to muzeum, w którym eksponaty są za szybą, uczniowie mogą je oglądać i brać do ręki.

Kamienny toporek z epoki neolitu ok.3.500 lat

Zebrane eksponaty są różnorodne i jest ich bardzo dużo. Najwięcej dotyczy czasów, kiedy ziemie te zamieszkiwali Niemcy. Ktoś zaraz powie, że takie pamiątki są nic nie warte, ale przecież nie możemy stwierdzić, że te czasy nie istniały w historii. Był taki okres, kształtował on w określony sposób nasze ziemie, mieszkali tu ludzie, którzy traktowali te ziemie, jako rodzinne. Warto chyba poznawać również ten okres naszych dziejów. Wiele z tych eksponatów zostało przyniesione przez uczniów ze swoich domów, często znalezione gdzieś na strychu, pod podłogą podczas remontu, w stodole czy w innym miejscu. Najwięcej z nich dotyczy historii tych ziem sprzed II wojny światowej, ale są również przywiezione przez osadników, którzy zasiedlali te ziemie, tuż po zakończeniu wojny. Są to często elementy codziennego użytku służące, jako wyposażenie gospodarstw domowych, ale jest również dużo elementów militarnych. Przecież przez nasze ziemie przetaczała się wojna, a w pobliskim Rzesznikowie było lotnisko niemieckie.

Mapa Jarkowa wyk. w 1930 r.

Najciekawsze eksponaty to :

Ogólny widok jednej z ekspozycji.

- ręcznie malowana przez nauczyciela szkoły w Jarkowie w 1930 roku mapa tej miejscowości,

- kołnierz marynarski, polskiego marynarza z Flotylli Okrętów w Pińsku na Kresach Wschodnich,

- są mundury wojskowe, w tym m.in. płaszcz wojskowy żołnierza SS,

- różne tablice w języku niemieckim,

- portrety osób, dawnych mieszkańców, znalezione w Dębicy,

- elementy broni, w tym lufy od różnych karabinów, sztucerów itp.,

- hełmy i inne elementy wyposażenia wojskowego,

- drewniane koromysło ( do noszenia wiader) oraz drewniana tara do prania,

- ręczny magiel z dawnych lat,

- ławka szkolna z lat 50-tych ( kto jeszcze takie pamieta?),

- wiele, wiele innych eksponatów, które nie sposób wymienić w tym miejscu.

Lufy karabinów i sztucerów

Szkoda, że elementy te są zamknięte w jednym pomieszczeniu i niedostępne dla ogółu. Może warto by się pokusić, aby zorganizować stałą ekspozycję tych zbiorów, tak by mogło je zobaczyć więcej osób, albo też wystawy np. w okresie zebrań z rodzicami w szkole? Przy okazji, być może będą osoby, które później do szkolnego muzeum dostarczą kolejne eksponaty.

Więcej zdjęć szkolnego muzeum można zobaczyć w galerii zdjęć na stronie www.gorawino.net.