Nie piszę raczej własnych tekstów po spotkaniach siatkarzy  „Wikinga”  biorących udział w rozgrywkach III ligi siatkówki. Tym razem zostałem zdopingowany przez kilka osób kibicujących podczas meczu. Najbardziej był widoczny brak zaangażowania ze strony naszej drużyny, wyglądało też, jakby nasi nie mieli kondycji i najważniejsze - koncepcji rozgrywania tego meczu. Panowie obudźcie się, święta już dawno minęły i nadprogramowe kilogramy chyba już zostały zgubione na treningach. Zobaczcie ilu kibiców przyszło do rymańskiej hali sportowej. Doping, jak zawsze był ogromny i pamiętajcie,  gracie też dla kibiców…

Czirliderki z Klubu Seniora „Pod Aniołami”, jak zawsze stanęły na wysokości zadania, dając nawet kilkuminutowy występ  w przerwie po pierwszym secie (przegranym, niestety). Może ten występ uskrzydlił naszych siatkarzy, bo następny set został wygrany i to wysoko. Panie z Klubu Seniora zaprezentowały się bardzo dobrze, tańczyły z dużą werwą i uśmiechami na twarzy.

Oddzielną sprawą był przyjazd do Rymania ekipy z TVP 3 Szczecin. Były wywiady z czirliderkami, nagrania ich tańca, wywiady z zawodnikami oraz kibicami siedzącymi na trybunach. Być może ta niecodzienna sytuacja  i pobyt na hali ekipy telewizyjnej tak negatywnie wpłynął na grę naszej drużyny…

Reportaż telewizyjny z tego meczu możemy zobaczyć w telewizji regionalnej TVP Szczecin. Program  „Wokół Nas” emitowany jest od poniedziałku do piątku o 18:55 (powt. 21:15), a o Rymaniu reportaż będzie emitowany w środę 21.02.2018.

A jak ocenili swój występ siatkarze „Wikinga”? Na swoim profilu facebookowym znaleźliśmy taką wypowiedź:

„Niestety, po słabej grze przegrywamy z zespołem z Miastka 1:3.
Musimy jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu i skupić się na kolejnych.

Dziękujemy naszym kibicom którzy pobili dziś rekord frekwencji. Jesteście wielcy, a my obiecujemy że takie mecze już się nie przytrafią.”

I tak Panowie „trzymajcie”, a my dalej będziemy Wam kibicować z całych sił. Tylko zróbcie coś z tym nagłośnieniem. Na trybunach praktycznie żadne słowo nie jest słyszalne, a przecież podawane informacje są również dla kibiców.

Zdjęcia: Tadeusz Dach