Kanał
Elbląski, Golub-Dobrzyń oraz Płock na trasie wycieczki
Seniorów z Rymania.
Tym razem członkowie Klubu
Seniora „Pod Aniołami” z Rymania pojechali na wycieczkę dwudniową. Pierwszym
etapem wyjazdu był Kanał Elbląski ( nazywany też Ostródzko-Elbląskim). Umiejscowiony
jest ona na terenie Żuław Wiślanych oraz Pojezierza Iławskiego. Zbudowany
został w latach 1844-1881 i miał na celu skrócenie drogi wodnej służącej do transportu
towarów z Pojezierza Iławskiego do Gdańska. Obecnie Kanał Elbląski jest
zabytkiem hydrotechniki na skalę światową, głównie dzięki unikatowym
pochylniom. Różnica poziomu luster wody między jeziorem Druzno a Buczyńcem
wynosi 99,5 metra i potrzeba by było zbudować 32 śluzy, aby statki mogły tę
wysokość pokonać. Wybudowano pięć pochylni, po których statki pokonują trasę
niejako po torach na specjalnych wózkach. Wrażenie „jazdy” statku po trawie
jest niesamowite.
Kolejnym etapem naszej
wycieczki było zwiedzanie zamku w Golubiu –Dobrzyniu. Jego historia jest bardzo
ciekawa. Jest to zamek zbudowany przez krzyżaków (początek budowy ok. 1300 r.).
Zamek miał być połączeniem klasztoru i twierdzy. Strategiczne znaczenie
twierdzy rosło wraz z nasilającym się konfliktem polsko-krzyżackim. Stojącą na
granicy Państwa Zakonnego warownię próbował bezskutecznie zdobyć już w 1295 r.
Władysław Łokietek z wojskami litewskimi. W 1410 r. w bitwie pod Grunwaldem
zginął m.in. golubski komtur Mikołaj de Roder, ale zamek nie odniósł większych
szkód – prawie bez walki załoga poddała go Polakom. I pokój toruński zawarty w
1411 r. rozstrzygał, że twierdza i miasto wraca w krzyżackie ręce. W latach
późniejszych zamek ten przechodził niejako z rąk do rąk. Był niszczony, później
odnawiany i spełniał różne funkcje. Po II wojnie światowej, podkreślając jednak polskie dzieje zamku, jego
renesansową szatę, kilkuletni pobyt Anny Wazówny, wizytę na zamku jej brata,
króla Zygmunta III Wazy oraz tradycje polskiej wojskowości udało się zamek
odbudować i stopniowo, skromnie wyposażyć. Otworzył się nowy rozdział w
historii krzyżackiej, polskiej, pruskiej i znowu polskiej warowni.
Po zwiedzeniu zamku,
pojechaliśmy do pobliskiej miejscowości Małe Pułkowo, gdzie w hotelu „Kuźnia
smaków”, mieliśmy nocleg.
Następnego dnia pojechaliśmy
do Płocka. To historyczna stolica
Mazowsza oraz stolica Polski w latach 1079–1138. Zwiedzanie zaczęliśmy od miejsca narodzin Bronisława Broniewskiego, oglądaliśmy
też jego ogromny pomnik.
Potem trafiliśmy do Sanktuarium
Bożego Miłosierdzia, które znajduje się w klasztorze Zgromadzenia Sióstr Matki
Bożej Miłosierdzia. To w tym klasztorze przebywała święta Siostra Faustyna
Kowalska, która 22.02 1931 r. miała tu pierwsze objawienia Jezusa Miłosiernego,
który polecił jej by został namalowany obraz z podpisem „Jezu, ufam Tobie”. W
sanktuarium tym uczestniczyliśmy w mszy świętej, którą odprawił ksiądz Józef,
proboszcz parafii w Rymaniu. Dodatkowym elementem był fakt, iż msza odbyła się w
dniu kolejnej rocznicy urodzin Siostry Faustyny. Na zakończenie zwiedzaliśmy rozbudowę
Sanktuarium oraz budowę kościoła.
Na Starym Rynku
podziwialiśmy piękny, klasycystyczny ratusz powstały w latach 1824-1825.
Dalej zwiedzaliśmy kolejne
zabytki Płocka. Idąc wysoką skarpą nadwiślaną doszliśmy do Wzgórza Tumskiego, na którym
został założony Płock pod koniec X wieku. W roku 1075 utworzono biskupstwo
płockie obejmujące swym zasięgiem Mazowsze, północno-wschodnie rubieże państwa
polskiego. Na terenie grodu, w miejscu wcześniejszej świątyni z połowy XI
wieku, powstała pierwsza kamienna katedra. Byliśmy w kaplicy, w której pochowano
Władysława Hermana z żoną, oraz Bolesława Krzywoustego. Z
tamtego okresu pochodzą wspaniałe spiżowe drzwi zamówione przez biskupa w
Magdeburgu parę lat po powstaniu świątyni. Na 26 płycinach odlanych z brązu
zostały plastycznie przedstawione sceny z życia Jezusa i apostołów. Prawdopodobnie
w następnym stuleciu w czasie jednego z najazdów zostały zrabowane przez
Litwinów i podarowane księciu Nowogrodu Wielkiego na Rusi, gdzie znajdują się
do dzisiaj w soborze św. Zofii. W 1981 r. w katedrze płockiej zawieszono ich
wierną kopię wykonaną z brązu.
Niestety nie mieliśmy okazji
zobaczyć Muzeum Diecezjalnego oraz Muzeum Mazowieckiego, które jest najstarszym
polskim muzeum powstałym z inicjatywy społecznej w 1821 roku, posiadające
zbiory historyczne, numizmatyczne, artystyczne, archeologiczne i etnograficzne.
Może będzie jeszcze kiedyś okazja…
Na zakończenie naszego
pobytu w Płocku odwiedziliśmy ZOO. Otwarto je w 1951 roku. Dziś ogród zajmuje
powierzchnię 15 ha i opiekuje się blisko 8 tysiącami zwierząt reprezentujących
570 gatunków. Jest wśród nich wiele cennych i rzadkich okazów, które płockie ZOO
otrzymuje w ramach programów hodowli gatunków zagrożonych wyginięciem.
Później już tylko powrót do
Rymania. Wyjazd był bardzo ciekawy i udany. Chyba już wszyscy tęskniliśmy do
takiego spędzania czasu. Transport mieliśmy z firmy Euroturs, nasi kierowcy
p. Marek i Andrzej ( znamy się z poprzednich wyjazdów) zadbali o nasze
bezpieczeństwo. Pilotem była p. Aldona Więcek, która wycieczkę organizowała. Zadbała
ona też o to abyśmy czuli się bezpiecznie – były maseczki oraz płyn do
dezynfekcji rąk. Specjalne podziękowania należą się również naszej koleżance Maryli
za dwie blachy wspaniałego ciasta! Jechała z nam też spora grupa pań (10 osób) z
Klubu Seniora „Złota Jesień” z Siemyśla.
Poniżej prezentuję więcej zdjęć z naszego wyjazdu:
Zdj. Tadeusz Dach
|