gorawino 017m.jpg
powered_by.png, 1 kB

Strona główna
Wycieczka seniorów z Rymania w Beskidy Utwórz PDF Drukuj Poleć znajomemu
Autor: Tadeusz Dach   

To była udana wycieczka! Wycieczki mogą być krótkie lub długie. Ta była z tych krótszych, ale tyle miejsc odwiedziliśmy, takie atrakcje mieliśmy, że starczyłoby ich i na wycieczkę znacznie dłuższą. Pojechaliśmy tym razem w Beskidy (Beskid Śląski, Beskid Żywiecki i zachodnią część Beskidu Małego). Mieszkać mieliśmy w klimatycznej miejscowości Brenna. Wielu z nas bywało w poszczególnych miejscach Beskidów. Miejscowości te , to to wręcz ciekawostki kulturowe naszego kraju. Stąd też hasło pod jakim jechaliśmy na wycieczkę brzmiało „Beskid – kraina dziedzictwa i kultury”.

Wyjechaliśmy w środku nocy (!). Czekał nas przejazd autokarem przez całą Polskę. Po drodze zajechaliśmy do miejscowości Tarnowskie Góry, gdzie zwiedzaliśmy kopalnię rud ołowiu, srebra i cynku.

dsc09238-001.jpg

Zabytkowa Kopalnia Srebra jest wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Zwiedzaliśmy ją z przewodnikiem. Było to bardzo atrakcyjne przejście krętymi korytarzami, oraz spływ wodą łodziami. Można się zdziwić, skąd te łodzie w kopalni. To system gospodarowania wodami podziemnymi kopalni, które są gromadzone w kanałach i dalej wydalane na zewnątrz. Atrakcją był też zjazd windami górniczymi na dół kopalni oraz chodzenie w kaskach ochronnych (bardzo twarzowych!). Okazało się, że niektóre chodniki kopalni były bardzo niskie i kaski te chroniły nasze głowy. Co jakiś czas było słychać uderzenia kasków o sufity chodników, co wywoływało wiele wesołości.

Po zwiedzeniu kopalni pojechaliśmy do centrum miejscowości i zwiedzaliśmy zabytki znajdujące się przy rynku. Duże wrażenie zrobił na nas ratusz uznawany za perłę Górnego Śląska i wiele innych budowli.

W końcu po całym dniu, dotarliśmy do miejscowości Brenna. Obiadokolacja i chyba większość uczestników wycieczki poszła spać.

20240508_103629-002.jpg

Następnego dnia jechaliśmy już do miejscowości Istebna. Tam odwiedziliśmy bardzo klimatyczny dom, znanego himalaisty, Jerzego Kukuczki. Jego tragiczna śmierć podczas zdobywania szczytu Lhotse, głęboko wstrząsnęła wszystkimi. W jego rodzinnym domu, żona himalaisty utworzyła muzeum z pamiątkami po mężu. Miejsce bardzo ciekawe i klimatyczne. Później pojechaliśmy do Chaty Kawuloka. To stary, drewniany dom z z 1863 roku. Zgromadzono tam ogromne ilości dawnego sprzętu gospodarstwa domowego i narzędzi oraz góralskich instrumentów muzycznych. Obecny kustosz tego miejsca Janusz Macoszek opowiadał z wielką swadą i góralską gwarą o rodzinie Kawuloków i życiu beskidzkich górali. Grał on też na wielu zgromadzonych w izbie instrumentach.

Kolejnym etapem naszej podróży była miejscowość Koniaków, która znana jest z koronkarstwa. Zwiedzaliśmy Muzeum Koronki. Kustoszem muzeum i jego założycielką jest p. Lucyna Ligocka-Kohut, która zgromadziła przy muzeum mnóstwo pań z Koniakowa, wykonujących różnorodne wyroby z koronki, które nasi seniorzy mieli również okazję zakupić. Do Brennej wracaliśmy przez słynną z mieszkających tam Braci Golców - Milówkę.

Na miejscu, w Brennej, po obiadokolacji mieliśmy niemałą niespodziankę. Było ognisko, , przyjechała kapela góralska, były tańce, śpiewy i pieczone kiełbaski.

20240508_193547-004.jpg

Następnego dnia byliśmy już w Cieszynie. Zwiedzaliśmy tam piękny rynek oraz byliśmy też na Górze Zamkowej. Tam znajduje się m.in. Wieża Piastowska oraz romańska rotunda. Później byliśmy też na moście, na rzece Olzie, która oddziela Polskę od Czech. W Bielsku -Białej zwiedzaliśmy zamek z bardzo ciekawymi zbiorami. W Żywcu spacerowaliśmy po parku, w którym znajduje się Zamek. Historia Żywca jest bardzo ciekawa, o czym opowiadał nam miejscowy przewodnik. Po rozbiorach ziemia żywiecka przeszła w ręce Austrii. W 1838 r. kupił je książę cieszyński, arcyksiążę Karol Ludwik Habsburg i włączył w skład Komory Cieszyńskiej .Przedsiębiorczość cieszyńskich Habsburgów, którzy tworzyli wiele zarządzanych przez Komorę zakładów przemysłowych i rozwijali gospodarkę leśną, spowodowała, że księstwo cieszyńskie wraz z państwem żywieckim należało do najbardziej dochodowych majątków szlacheckich w Austrii. Wiek XIX dla Żywca był okresem wielkiego rozwoju przemysłowego. W 1856 r. z inicjatywy Albrechta Fryderyka Habsburga na południowych krańcach Zabłocia powstał Browar Arcyksiążęcy – wizytówka miasta i jeden z największych producentów piwa w Polsce . Ziemia Żywiecka wróciła do Polski po I wojnie światowej, a podczas II wojny światowej została włączona do Niemiec. W 2000 do Żywca powróciła Maria Krystyna Altenburg, urodzona w 1923 córka Karola Olbrachta Habsburga – ostatniego właściciela państwa żywieckiego. Zamieszkała w wydzielonym jej przez władze mieszkaniu w Nowym Zamku. Obok zamku jest ławeczka z jej figurą i można zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.

Niestety, czas nas „gonił”, nie było już czasu na zwiedzenie centrum Żywca i pojechaliśmy do Muzeum Arcyksiążęcego Browaru Żywiec. W sposób bardzo nowoczesny przedstawiona jest tam historia piwowarstwa i rozwoju Browaru Żywiec. Na zakończenie pobytu odbyła się degustacja piwa.

Kolejny dzień naszej wycieczki, był już ostatnim, w godzinach popołudniowych mieliśmy obrać kurs na Rymań. Jakoś dziwnie, te dni na wycieczce bardzo szybko mijają...

Najpierw pojechaliśmy do Ustronia, a tam wjechaliśmy wyciągiem na górę Czantoria (995 m n.p.m.). To najpopularniejszy szczyt Beskidu Śląskiego. Wjazd do wysokości ok. 770m był wygodny na nowoczesnych kanapach. Ostatnie 220 m musieliśmy przejść dość szeroką, bardzo kamienistą drogą i nie była ona wcale z takim łagodnym podejściem. Pamiętajmy, że uczestnikami wycieczki byli głównie seniorzy. Większość dotarła na szczyt, gdzie m.in. w czeskim bufecie mieli okazję spróbować czeskiego smażonego sera. Po raz kolejny byliśmy na granicy, więc zdjęcia ze słupami granicznymi były obowiązkowe. Jednak główną atrakcją dla seniorów był późniejszy zjazd pojazdami na „letnim torze saneczkowym”, który znajduje się przy górnej stacji kolei linowej Czantoria. Zjazd torem o długości 710 m to wspaniała zabawa i przyjemność dla miłośników adrenaliny w każdym wieku! Zjazd na specjalnych wózkach imitujących sanki wiedzie malowniczo wijącą się, stalową rynną. Saneczki są w pełni kontrolowane przy pomocy hamulca. Zjazd saneczkami w rynnie kończy się oznaczonym punktem, w którym należy zwolnić, tutaj obsługa zaczepia saneczki do wyciągu, co zapewnia szybki transport na miejsce startu."

Po tych ekstremalnych przeżyciach udaliśmy się do Wisły, gdzie planowaliśmy wejść na skocznię „Malinka”. Niestety, okazało się, że trwa tam remont i wejść nie możemy. Pojechaliśmy więc do muzeum Adama Małysza. Tam zobaczyliśmy, ile zdobył pucharów, medali, odznaczeń itp. Był tam również jego sprzęt narciarski, jak kombinezony, narty i inne. Kilka sal pełnych trofeów. Spacerując po centrum Wisły mieliśmy okazję uczestniczyć w koncercie i pokazie musztry paradnej w wykonaniu Kompanii i Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej. Okazją była 33 rocznica powołania Straży Granicznej oraz 100 rocznica powołania Korpusu Ochrony Pogranicza.

Po tych doznaniach kulturalnych wyjechaliśmy z Wisły w kierunku morza. Podróż była dość długa i na miejscu byliśmy sporo po północy.

Uczestnicy ocenili wycieczkę jako bardzo udaną. Wiele zwiedziliśmy i wiele też widzieliśmy. Podziękowania należą się głównej organizatorce p. Aldonie, która potrafiła utrzymać w ryzach tę rozbrykaną grupę „młodzieży” z „Klubu Seniora pod Aniołami”.

Dziękujemy tą drogą również naszym kierowcom p. Piotrowi oraz Leszkowi z firmy „Partner”. Czekamy teraz na wycieczkę kolejną...


Zdjęcia: są wykonywane przez różne osoby, na różnych aparatach, dlatego nie są w kolejności zwiedzania poszczególnych obiektgów. Zdjęcia wykonali: Tadeusz, Jola, Tadeusz W.,Piotr, Aldona – serdecznie dziękujemy!



 
następny artykuł »

Imieniny

2 Grudnia 2024
Poniedziałek
Imieniny obchodzą:
Adria, Aurelia,
Balbina, Bibianna,
Paulina, Sulisław,
Wiktoryn, Zbylut
Do końca roku zostało 30 dni.

Programy tv

Gościmy

Informacja

Strona ruszyła dnia
10-06-2008
Strona działa już
6019 dni.





© 2024 gorawino.net :: Joomla! i J!+AL jest Wolnym Oprogramowaniem wydanym na licencji GNU/GPL.