gorawino 028m.jpg
powered_by.png, 1 kB
Strona główna arrow Nasze podróże arrow Litwa arrow Wilno, miasto mojej mamy
Wilno, miasto mojej mamy Utwórz PDF Drukuj Poleć znajomemu
Autor: Tadeusz Dach   

Już za kilkanaście dni seniorzy z naszej Gminy wyjadą na wycieczkę do Wilna. Dla wielu będzie to wyjazd w dawne strony rodzinne nacechowane nostalgią i wspomnieniami. Wyjazd ten dla tych osób to powrót do stron rodzinnych i starego polskiego miasta. Dla innych będzie bardzo ciekawym przezyciem i możliwością zapoznania się z dawnym życiem i kulturą polskich Kresów Wschodnich. Włączając się niejako do tematyki planowanej wycieczki, chciałbym przybliżyć niektóre informacje dot. tego pięknego miasta, a Starówka wileńska ma swoją duszę i koloryt…Przedstawiam fragment z większego opracowania naszej rodzinnej wycieczki po Łitwie, Łotwie, Estonii i Finlandii.

W Wilnie byliśmy, niestety tylko jeden dzień, a to dużo za mało, żeby zobaczyć, choć najważniejsze miejsca.  

 Tadeusz Dach

 

                Długo zastanawiałem się, jak opisać Wilno? Zbyt wiele łączy mnie i moją rodzinę z tym miastem nitek osobistych. Tam mieszkali: moja babcia i dziadek, tam też urodziła się moja mama Rozalia oraz jej siostry Irena i Lonia. Długa była ich droga, już po wojnie przyjechali na nasze Pomorze Zachodnie jako repatrianci. Tam w końcu pozostała spora część rodziny mojej mamy, która mieszka  na Litwie do dnia dzisiejszego.
Image
Widok na centrum Wilna
 

Tyle nasłuchałem się wspomnień o Wilnie podczas rodzinnych rozmów, jednak nigdy tam nie miałem okazji pojechać. Jakoś zawsze ciągnęło mnie bardziej na Wołyń, leżący obecnie na Ukrainie, gdzie mieszkał drugi dziadek i gdzie urodził się mój ojciec. W końcu wybraliśmy się do Wilna. Byliśmy tam przejazdem, w sumie jedną dobę. To za mało, żeby zobaczyć choćby najważniejsze miejsca i zabytki. Jednak nawet w ciągu tego jednego dnia można wyrobić sobie jakieś ogólne pojęcie na temat tego miasta i można się nim zauroczyć.

Historia Wilna jest długa, choć pierwsza informacja pisana pochodzi dopiero z 1323 roku. Nasze państwo od dawna już było państwem chrześcijańskim, natomiast ówczesna Litwa nadal była pogańska. Korzystali z tego Krzyżacy, dokonujący kolejnych podbojów w tym rejonie. Kilkakrotnie zdobyli i spalili Wilno. Miasto zaczęło się dopiero rozwijać po unii polsko – litewskiej z 1385 roku, podpisanej w Krewie, a raczej dopiero po chrzcie Litwy zorganizowanego przez Wielkiego Księcia litewskiego i króla Polski Władysława Jagiełły w dwa lata później (1387). Nie chcę opisywać tu skomplikowanej historii tego państwa. Jednak  w połączeniu z Polską rozwijało się ono szybko i prężnie. Z czasem Polacy zdominowali zupełnie Wilno i byli tam przytłaczającą wielkością wśród innych nacji. Wystarczy podać dla przykładu, że w 1916 roku było tam 53,67 % Polaków, 41,45 % Żydów, 2,09 % Litwinów i po ok. 0,5% Rosjan i Białorusinów.

Już po I wojnie światowej i odzyskaniu niepodległości przez Polskę Wilno chcieli przejąć Litwini. Jednak Piłsudski uciekając się do podstepu, niejako „zlecił” zorganizowanie buntu gen. Lucjanowi Żeligowskiemu, dowódcy Litewsko-Białoruskiej Dywizji Piechoty i ten wkroczył do Wilna. Znowu miesza się tu osobisty wątek, ponieważ w dywizji tej służył, jako kawalerzysta, mój dziadek. Miasto znowu się rozwijało jako polskie. Już w 1931 roku, Polacy stanowili 65,9 % ogółu mieszkańców, Żydzi 28 %, Rosjanie 3,8 %, Białorusini 0,9 %, a Litwini 0,8 %.

Sytuacja ta zmieniła się diametralnie po II wojnie światowej, kiedy to dużą część Polaków Rosjanie wywieźli na Syberię, a inni sami uciekli do wyzwolonej Polski, głównie na tzw. Ziemie Odzyskane.

Wieczorny spacer po wileńskiej Starówce, to było coś pięknego. Trzeba zaznaczyć, że Starówka ta jest największą w Europie, a w 1994 roku ten cenny zespół obiektów zabytkowych został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Byłem na  wielu starówkach w różnych miastach i państwach, jednak ta wileńska ma „coś” w sobie. Wszędzie „wychodzi” z niej polskość. Wspomniałem, że byliśmy tam późnym wieczorem, jednak obiekty zabytkowe były podświetlone. Wszystko wyglądało bardzo pięknie i tajemniczo. Monumentalne budowle wyglądały zupełnie inaczej, jak w swietle dziennym.

Image

Image

Image

Image 

 Była niedziela, wszystkie kościoły były pełne. Zaglądaliśmy do kilku, msze odbywały się w niektórych w języku polskim! Ostra Brama z obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej, kościół św.Janów (św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty), kościół św. Kazimierza, kościół p.w. Ducha Świętego, Kościół św. Piotra i Pawła na Antokolu, to tylko nieliczne z tych, które mieliśmy okazję odwiedzić. W Wilnie jest 40 kościołów! Nas szczególnie zaciekawił kościół św. Piotra i Pawła na Antokolu. Jest to przepiękny kościół barokowy, o którym tak wiele słyszałem od mojej mamy. To tam była chrzczona i miała pierwszą komunię świętą - znowu wspomnienia, wspomnienia…

Image
Kościól św.Piotra i Pawła na Antokolu
 

Image

Image 

Byliśmy również na słynnym cmentarzu na Rossie, gdzie pochowana jest matka Józefa Piłsudskiego oraz jego serce, ale o tym innym razem.

Żeby przybliżyć klimat wileńskiej Starówki, prezentujemy kilka zdjęć z tego pięknego miasta:

Image
Widok na Ostrą Bramę

Image
Matka Boska Ostrobramska

Image

Image

Image
Kościół sw. Kazimierza

Image
Kościół św. Kazimierza, wnętrze

Image
Tablica w j. polskim przed kościołem św. Ducha

Image
Kościół św. Ducha

Image
Kościół św. Anny

Image
W muzeum A. Mickiewicza

Image
Cmentarz na Rossie, grób matki J. Piłsudskiego

 

 

 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »

Imieniny

20 Kwietnia 2024
Sobota
Imieniny obchodzą:
Agnieszka, Amalia,
Czesław, Czech,
Czechasz, Czechoń,
Florencjusz,
Florenty, Nawoj,
Sulpicjusz, Szymon,
Teodor
Do końca roku zostało 256 dni.

Programy tv

Gościmy

Odwiedza nas 3 gości





© 2024 gorawino.net :: Joomla! i J!+AL jest Wolnym Oprogramowaniem wydanym na licencji GNU/GPL.