Dokument zatytułowany  umownie "Norbertanki", jest fragmentem większego dokumentu z 1224 roku . Tekst ten pochodzi z folderu poświęconego miastu Trzebiatów. (Mariusz Zając, "Trzebiatów nad Regą - historia i zabytki" , Szczecińskie Wydawnictwo Diecezjalne Ottonianum, Szczecin 1991, s.21).

W dokumencie tym ksieżna Anastazja za radą opata klasztoru w Białobokach, przekazuje na utrzymanie zakonu żeńskiego zamek w Trzebiatowie i należące do niego wioski.

Dla nas jest to o tyle ważne, że jest tam wymieniona po raz pierwszy nasz miejscowość, która wtedy nosiła nazwę Jerowino. Z powyższego faktu wynika wniosek , że Gorawino istniało wiele lat wcześniej i było znaczacą miejscowością.

Dokument ten był również publikowany na stronie "Architektura sakralna Pomorza Zachodniego" .

Jest napisany według pisowni jezyka stropolskiego.

W dniu 13 czerwca br. ukazał sie artykuł w "Gazecie kołobrzeskiej", który napisała redaktor Ewa Dubois, zatytułowany "Gorawino już w sieci" .

Redaktor E. Dubois opisuje w nim dlaczego powstał portal gorawino.net, jaką tematyką się zajmuje i jakie treści zawiera. Wspomina też , że jak dotychczas działania albo raczej ich brak ze strony TP SA doprowadziły do tego , że miejscowość Gorawino pozostaje "białą plamą " wśrod okolicznych miejscowości, jeśli chodzi o posiadanie dostępu do internetu.

Mamy nadzieję, że nie jest to pierwsza informacja o nas na łamach lokalnej prasy.  

    Stowarzyszenie na Rzecz Ekorozwoju Wsi Gorawino powołali w kwietniu 2000 r. mieszkańcy Gorawina, którzy nie zaakceptowali decyzji o likwidacji Szkoły Podstawowej w Gorawinie, ponieważ szkoła na wsi jest nie tylko miejscem edukacji dzieci, ale ośrodkiem życia społecznego i kulturalnego wszystkich mieszkańców.

Wszyscy w Gorawinie od dłuższego już czasu wyczekują na  podłączenie stałego łącza internetowego dla naszej miejscowości.  TP SA co jakiś czas przesuwa kolejne terminy na dalsze (ostatnio ponoć lato 2008 ?!), a jak będzie w praktyce, tego oczywiście nikt nie wie.

Okoliczne miejscowości neostradę TP już mają, a u nas dalej królują tylko modemy telefoniczne, bądź specjalne karty do laptopów. Koszt takiego korzystania z internetu jest niewspółmiernie duży do standardowego planu w neostradzie. Ponoć cała sprawa „rozbija” się o 200 tys. złotych, bo tyle ma kosztować centrala dla Gorawina. Czy to są tak wielkie pieniądze dla Telekomunikacji Polskiej, czy w całym tym problemie chodzi o coś innego…?