Otrzymałem już kilka informacji, aby napisać o naszych przystankach autobusowych.

Nie wszyscy jeżdżą samochodami. Duża grupa mieszkańców Gorawina jeździ autobusami. Dlaczego więc nasze przystanki, na których zatrzymuja się autobusy nie mają wiat, gdzie można schować się przed wiatrem i deszczem. Jest już jesień, w tej chwili jest słoneczna pogoda, ale pewnie wkrótce będą znowu opady deszczu. W zimie opady śniegu i mroźne powietrze też nie pomogą w oczekiwaniu na spóźniajacy się autobus, a schować się nie ma gdzie. Zobaczmy po kolei jak wyglądają nasze przystanki:

-  Po remoncie drogi, przeniesiono przystanek (w centrum miejscowości) dla osób jadących w kierunku Rymania, ale wiaty przy nim nie ma. Z przystanku tego często korzysta młodzież jadąc do szkoły w Rymaniu.

Przystanek w centrum miejscowości (zdj. luty 2010)

 

- Przystanek obok dawnej szkoły (w centrum miejscowości), dla jadących w kierunku Kołobrzegu, również nie ma wiaty. Co prawda można stanąć po przeciwnej stronie ulicy i schronić się w dawnej wiacie przystankowej.

- Przystanek na Osiedlu ma wiatę wybudowaną kiedyś w ramach czynu społecznego przez mieszkańców miejscowości. Niestety od dłuższego czasu ma ona zniszczone szyby, które chyba nie są najlepszą wizytówką naszej  miejscowości, szczególnie dla osób wjeżdżajacych od strony Kołobrzegu.

Przystanek na Osiedlu.

 

- Przystanek w kierunku Drozdowa Stara wiata, stojaca od lat, ale przynajmniej schować się pod nią można.

Inną sprawą są aktualne rozkłady jazdy umieszczone  na przystankach , a raczej częsty ich brak. Kto i dlaczego je niszczy, trudno powiedzieć, ale sytuacja taka dla wielu podróżnych jest znacznym utrudnieniem.